Seria “Z” od BMW to kompaktowe roadstery o ekstrawaganckim wyglądzie, a przynajmniej w ten sposób kojarzy je większość osób. Znacznie mniej zna jednak wersje Coupe, a szczególnie BMW Z3 Coupe – model równie rzadki, co wyjątkowy.
Technologie przyszłości
W połowie lat osiemdziesiątych, BMW powołało do życia spółkę-córkę o nazwie BMW Technik GmbH. Jej celem było prowadzenie badań nad nowymi, przyszłościowymi technologiami i przystosowaniu ich do produkcji seryjnej. Już w 1987 roku nowy oddział BMW zaprezentował światu model Z1. Warto odnotować, że literka Z w nazwie pochodziła od Zukunft, które w języku naszych zachodnich sąsiadów oznacza nic innego, jak przyszłość. Był to także pierwszy raz, gdy nazwa modelu samochodu BMW zaczynała się od litery zamiast cyfry.
BMW Z1 spotkało się z bardzo pozytywnym odbiorem, co skłoniło zarząd do rozpoczęcia małoseryjnej produkcji 8000 sztuk modelu. Zdecydowano także, aby litera Z w nazwie oznaczała od teraz zawsze małe, dwumiejscowe, sportowe auta.
Zet jedynka wyróżniała się szczególnymi drzwiami. Nie były one otwierane na zewnątrz jak w tradycyjnych samochodach, czy też do góry, tylko chowane w dolnych progach. Choć BMW Z1 w znacznej mierze zostało zbudowane jako nowy model, to części takie jak zawieszenie, skrzynia biegów i silnik są zapożyczone z BMW E30 325i. Mówiąc już o silniku, była to 2,5-litrowa, sześciocylindrowa jednostka M20, która zapewniała przyspieszenie do setki w przeciągu 7,9 sekundy.
Produkcja modelu trwała do 1991 roku.
BMW Z3
Trzy lata po zakończeniu produkcji modelu Z1 zaprezentowany został bezpośredni następca: BMW Z3. Seryjna produkcja ruszyła jednak dopiero w roku 1997.
BMW Z3 zostało zaprojektowane przez Jojiego Nagashimę i Jopiego Nagamę, którzy brali wcześniej udział w projektowaniu słynnego E36. Z dresowozu zaczerpnięto także wiele elementów i rozwiązań konstrukcyjnych, chociaż tylne zawieszenie zostało przeszczepione ze starszego E30. Samochód wystąpił w filmie Golden Eye, a BMW prowadziło kampanię reklamową opartą na tym filmie, a sukces kinowy przełożył się także na zwiększenie popytu na model Z3.
Auto w wersji roadster nosiło oznaczenie E36/7, zaś w wersji Coupe – E36/8. No właśnie: wersja Coupe…
BMW Z3 Coupe – bawarski bucik
W 1999 roku BMW postanowiło wyprodukować mały, dwumiejscowy samochód sportowy dla tych, którzy niekoniecznie kochają wiatr we włosach. W ten sposób roadster Z3 został zabudowany udając stając się coupe.
Wyjątkowy kształt nadwozia zbudowanego w oparciu o roadstera BMW Z3 Coupe spotkał się z szeroką krytyką, jak i naśmiewaniem się: samochód nazywany był butem klauna, chlebowym vanem, a w kraju swojego pochodzenia turnschuh-em, czyli butem sportowym.
Szczególnie specyficznie wygląda tył samochodu, przez co przypomina on nieco połączenie coupe z nadwoziem kombi. Z drugiej jednak strony, wbrew wszelkim szyderstwom, Z3 Coupe jest znacznie bardziej praktyczne od wersji roadster z uwagi na obecność całkiem sporego bagażnika o pojemności czterystu litrów. Z3 Coupe było także 2,7 raza sztywniejsze od roadstera, przez co bardziej pasowało do sportowego wizerunku Serii Z.
Napęd był oczywiście przekazywany na tylne koła, nie istniała wersja z napędem na cztery koła. Moment obrotowy przekazywany jest za pośrednictwem 4-stopniowej skrzyni automatycznej lub 5-biegowej manualnej. Zawieszenie bawarskiego modelu bazuje na kolumnach MacPhersona z przodu i na niezależnym układzie wahaczy z tyłu.
Gama silnikowa BMW Z3 Coupe
W przeciwieństwie do Z3 Roadster, w BMW Z3 Coupe znaleźć można jedynie mocne, sześciocylindrowe silniki. Najmocniejsza i najbardziej sportowa była oczywiście wersja M, która podobnie do innych samochodów z tą magiczną literką mogła pochwalić się także utwardzonym i obniżonym zawieszeniem, bardziej precyzyjnym układem kierowniczym, agresywną stylizacją.
- Wersja 2.8 – 2,8 litra, sześć cylindrów, 192 KM i 270 Nm, przyspieszenie do setki w przeciągu 7,1 sekundy.
- Wersja 3.0i – 3 litry, sześć cylindrów, 231 KM i 300 Nm, przyspieszenie do setki w przeciągu 6 sekund.
- Wersja 3.2 M – 3,2 litra, sześć cylindrów, 321 KM (do 2002 roku) lub 343 (po 2002 roku) i 350 Nm, przyspieszenie do setki w przeciągu 5,3 sekundy.
W gamie brakowało diesli, ale umówmy się – diesel nie pasuje do sportowego samochodu.
Awaryjność i problemy
Jak to zwykle w BMW bywa – wszystko zależy od egzemplarza. Należy jednak pamiętać, że BMW Z3 Coupe jest autem sportowym, zachęcającym do agresywnego stylu jazdy, przez co wiele sztuk może być wyeksploatowane, często z powypadkową historią.
Zastosowane w Z3 Coupe silniki lubią się przegrzewać, co prowadzi do uszkodzenia sprzęgła wiskotycznego wentylatora chłodnicy. Przekładnia kierownicza często łapie luzy, a konstrukcja jest czuła na korozję, która lubi pojawić się na nadkolach i w okolicach progów. Co oczywiste, w omawianej wersji coupe nie pojawiają się obecne w roadsterze problemy związane z otwieranym dachem. Dużą zaletą jest dostępność części zamiennych – te bowiem w sporej mierze są takie same, jak w modelach E36 i E30.
Podsumowanie. Czy wciąż warto kupić BMW Z3 Coupe?
Model Z3 Coupe jest w swym wyglądzie bardzo specyficzny. Może jednak się podobać, szczególnie tym, którzy lubią się wyróżniać. A jest czym, bo o ile liczba wyprodukowanych roadsterów wynosi 300 tysięcy, tak coupe – tylko 18 tysięcy.
Z3 Coupe, podobnie jak wszystkie starsze BMW, nie będzie jednak samochodem tanim w utrzymaniu i bezawaryjnym. Pamiętajmy, że od premiery modelu Coupe mija właśnie całe dwadzieścia lat. Również rynek nie rozpieszcza, zarówno z uwagi na fakt małej produkcji, jak i wyeksploatowania, czy też zajeżdżenia. Wersje M są na rodzimym rynku niemalże niedostępne. Jeśli już zadbane coupe znaleźć się uda, to z pewnością będzie one znacznie droższe od roadstera, a okazje za 10-20 tysięcy złotych niemal na pewno staną się skarbonką bez dna.
Czy więc warto? Tak, ale tylko wówczas, gdy BMW Z3 Coupe bardzo spodobało się Ci swoją niewątpliwą wyjątkowością. W przeciwnym wypadku – na rynku jest wiele nowszych, łatwiej dostępnych i – najpewniej – ładniejszych coupe.