Piekło zamarzło. Microsoft ogłosił, że użytkownicy komputerów Mac z procesorami Apple Silicon (M1, M2 i wszystkie ich wariacje) wreszcie otrzymają wersję komunikatora Teams dostosowaną do architektury ARM. Po dwóch latach zwłoki.
Microsoft Teams zadziała wydajnie na komputerach Mac z procesorami M1 i M2
Teams to popularny w firmach, szkołach i na uczelniach komunikator służący do komunikacji tekstowej i audiowizualnej. Jedną z głównych przewag rozwiązania Microsoftu nad konkurencyjnym Slackiem jest głęboka integracja z całym pakietem usług Microsoft 365. Od czasu pandemii COVID-19 aplikacja notuje gwałtowny wzrost popularności, stała się ona bowiem jednym z głównych pośredników w komunikacji międzyludzkiej w erze powtarzających się lockdownów.
Na intuicyjność interfejsu aplikacji Teams można narzekać, ale wydajność pracy zazwyczaj nie pozostawia aż tak wiele do życzenia. Szczególnie jak na oprogramowanie stworzone z użyciem frameworka Electron – formy “kontenera” uruchamiającego aplikację webową w sposób dotychczas zarezerwowany dla programów natywnych oraz umożliwiającego integrację obsługi różnych systemowych funkcji, w tym powiadomień i pracy w trybie offline.
Zapowiedziane przez Apple w 2020 przejście na procesory ARM zatrzęsło rynkiem komputerów osobistych. To nie tylko odejście od wieloletniego stosowania procesorów Intela, ale przede wszystkim całkowita zmiana architektury CPU. Dla deweloperów oznaczało to konieczność przepisania oprogramowania w ten sposób, by dostosować je do wydajnej pracy na procesorach Apple Silicon. Działanie programów przygotowanych z myślą o architekturze x86 (Intel) wciąż było i jest możliwe na komputerach Mac z procesorami M1 lub M2, jednak odbywa się ono za pośrednictwem warstwy wirtualizacji o nazwie Rosetta 2. Ta natomiast wywiera silnie negatywny wpływ na wydajność pracy oprogramowania.
Prośby zostały wreszcie wysłuchane
Microsoft sprawnie dostosował składniki pakietu Microsoft 365 do nowej architektury. Użytkownicy pierwszych komputerów Mac z procesorami ARM już niedługo później mogli korzystać z natywnych programów Word, Excel, PowerPoint, Outlook i innych. Wielkim nieobecnym pozostawał komunikator Teams, cierpiący na spadek wydajności spowodowany już nie tylko zastosowaniem frameworka Electron, ale również pracą z użyciem “translatora” Rosetta 2. Sam niejednokrotnie miałem nieprzyjemność korzystania z Teamsów na MacBooku Air z procesorem M1 i przypominało to próbę uruchomienia Cyberpunka 2077 na piętnastoletnim komputerze. Słowem: było źle.
Nic dziwnego, że wpis na forum Microsoftu dotyczący prośby o dostosowanie Teamsów do procesorów Apple Silicon zyskał wiele głosów poparcia.
Choć nikt raczej nie mógł spodziewać się, że dostosowanie komunikatora do nowej architektury komputerów Mac zajmie Microsoftowi całe dwa lata, szczególnie wobec nieocenionej roli takich aplikacji w codziennej pracy w erze COVID-u, wygląda na to, że wreszcie nie trzeba będzie wiele dłużej czekać. Teamsy w wersji na Apple Silicon zostały oficjalnie zapowiedziane, a stosowna aktualizacja znalazła się na roadmapie.
Dla użytkowników komputerów Mac oznacza to znaczący wzrost wydajności, zapewniając w ten sposób efektywne wykorzystanie zasobów i wygodniejszą pracę, także przy prowadzeniu rozmów w wysokiej rozdzielczości na kilku monitorach.
– tłumaczy Anupam Pattnik, członek zespołu marketingu aplikacji Teams
Konkretna data premiery Teams na procesory Apple M1 i nowsze nie została zapowiedziana, ma jednak nastąpić najpewniej w przeciągu kilku najbliższych miesięcy.
Wreszcie.