Niemiecki laureat Nagrody Nobla. Ojciec toksycznych gazów bojowych. Twórca zabójczego cyklonu B. Fritz Haber to postać w istocie kontrowersyjna. Chociaż pomógł zapobiec prognozowanej klęsce głodowej w ówczesnej Europie, dzisiaj jego działalność kojarzy się głównie ze śmiercią.
Fritz Haber – geniusz czy morderca?
Analizując życiorys Fritza Habera, trudno nie dostrzec w nim pewnego rodzaju tragizmu. Haber był niemieckim naukowcem, który opracował metodę syntezy amoniaku. Jego odkrycie miało kluczowe znaczenie przy tworzeniu nawozów sztucznych, które odegrały główną rolę w produkcji żywności dla przeludnionej wówczas Europy. Za zrewolucjonizowanie przemysłu rolniczego został uhonorowany Nagrodą Nobla, a opracowany przez niego patent uczynił go milionerem.
Fritz Haber był także Żydem, którego wiedza i osiągnięcia stały się narzędziem śmierci milionów istnień ludzkich, w tym jego własnej rodziny. Mężczyzna uważał się za ogromnego patriotę, jednak źródła najczęściej przedstawiają go jako fanatyka, który z zamiłowania do narodu niemieckiego porzucił judaizm, a w późniejszym okresie życia stał się antysemitą. Oddanie władzy w czasach III Rzeszy oraz wynalazki, które docenili naziści, nie uchroniły go przed czystkami antyżydowskimi.
„Była to tragedia niemieckiego Żyda, tragedia wzgardzonej miłości”
– pisał o Fritzu Haberze Albert Einstein.
Gdy w 1933 roku władzę w Niemczech objął Adolf Hitler, Haber musiał opuścić ukochaną ojczyznę. I chociaż pozostawał wierny narodowi niemieckiemu, do kraju nie powrócił już nigdy. Fritz Haber zmarł w 1934 roku w Bazylei, nie wiedząc, że niespełna dekadę później członkowie jego rodziny będą umierać w komorach wypełnionych gazem stworzonym przez niego samego.
Edukacja i działalność naukowa
Fritz Haber urodził się w 1868 roku we Wrocławiu w żydowskiej rodzinie kupieckiej. Studiował na uniwersytetach w Heidelbergu, Berlinie i Jenie. Spędził również jeden semestr w Zurychu, gdzie uzupełniał wiedzę z obszaru technologii chemicznej. Po skończonej edukacji wrócił do rodzinnego miasta, by kontynuować rodzinne tradycje. W wieku 26 lat porzucił handel, skupiając się na badaniach z zakresu chemii fizycznej. Nauka była jego pasją. Haber traktował ją jak misję i obowiązek wobec państwa niemieckiego.
W trakcie studiów przeszedł z Tory na Ewangelię, co miało najprawdopodobniej ułatwić mu karierę akademicką. I chociaż rzeczywiście jako Żyd miał ograniczone możliwości rozwoju, dzisiaj jego decyzję trudno rozpatrywać w oderwaniu od dalszych losów chemika i jego działalności naukowej. Niektóre źródła sugerują, że konwersja na protestantyzm była podyktowana chęcią poczucia się pełnoprawnym Niemcem.
Fritz Haber został profesorem, a w swoich badaniach skupiał się na elektrochemii i katalizie. Mężczyzna nie był obojętny wobec przewidywanej na lata trzydzieste klęski głodowej, która miała być skutkiem czterokrotnego zwiększenia ludności w Europie. W 1904 roku rozpoczął prace nad metodą syntezy amoniaku, który miał przyspieszyć wzrost roślin i pomóc stojącym przed ogromnym wyzwaniem rolnikom.
“Z powietrza zrobił chleb”
Fritz Haber zauważył, że wzrost roślin pobudzany jest przez związki azotu. W 1904 roku rozpoczął prace nad równowagą syntezy amoniaku z atomów azotu i wodoru w wysokich temperaturach oraz wysokim ciśnieniu. Przez następne sześć lat trudnił się opracowywaniem półprzemysłowej metody uzyskiwania ciekłego amoniaku, który po raz pierwszy otrzymał w 1908 roku. Haberowi udało się wdrożyć technologię w skali przemysłowej, a prasa określiła go mianem “tego, który z powietrza zrobił chleb”.
“Pomimo tego, iż jego praca nad wiązaniem azotu pozwoliła nam na produkowanie większej ilości pożywienia niż kiedykolwiek wcześniej, panuje przekonanie, że opracowany przez Habera proces produkcji amoniaku wydłużył pierwszą wojnę światową przynajmniej o 18 miesięcy”
– szacują Jane Essex i Laura Howes w artykule na portalu Scienceinschool.org.pl.
Produkcja nawozów azotowych uczyniła z Fritza Habera milionera. W 1918 roku został laureatem Nagrody Nobla, a odkrycie przyniosło mu światową sławę i szacunek wśród najwybitniejszych naukowców. Odkrycie Habera miało także ogromne znaczenie w czasie I wojny światowej. Amoniak zastąpił bowiem sprowadzaną zza granicy saletrę służącą do produkcji amunicji i materiałów wybuchowych. Dzięki jego patentowi Niemcy szybko i skutecznie uzupełniały swoje arsenały zbrojeniowe. Eksperci szacują, że osiągnięcia Fritza Habera przedłużyły działania zbrojne o ponad rok.
Fritz Haber, czyli ojciec gazów bojowych
Fritz Haber pomógł niemieckiej armii nie tylko opracowaniem modelu syntezy amoniaku. Na zlecenie Sztabu Generalnego rozpoczął badania nad innymi możliwościami wykorzystania chemii na froncie, łamiąc tym samym postanowienia konwencji haskiej, która zabraniała używania broni chemicznej. Haber, nie bacząc na przyjęte zasady i ogólną etykę postępowania, otrzymane zadanie uznał za patriotyczny obowiązek. Nauka w czasie pokoju należy do całego świata, a w czasie wojny musi służyć państwu – podkreślał, jednocześnie pracując nad różnymi koncepcjami ataku chemicznego.
Zaangażowanie Habera miało sporo tragicznych konsekwencji. Podczas wojny był jednym z głównych inicjatorów produkcji i zastosowania gazów bojowych, a w czasie bitwy pod Ypres osobiście nadzorował atak z użyciem substancji chemicznych. Wówczas Niemcy po raz pierwszy wsparły ofensywę na froncie zachodnim użyciem gazu bojowego. Dla wojsk angielskich i francuskich było to olbrzymim zaskoczeniem, a brak przygotowania do tej formy działań sprawił, że trujący gaz zebrał krwawe żniwo w postaci setek istnień ludzkich.
Niewzruszony Haber notował spostrzeżenia u konających żołnierzy, doskonaląc technikę i wykorzystanie broni chemicznej. Ze względu na niemoralne postępowanie mężczyzny jego żona, Clara Haber, zdecydowała się popełnić samobójstwo służbowym pistoletem męża. Kobieta nie mogła znieść obciążenia psychicznego, które wiązało się z wkładem Fritza w śmierć żołnierzy. Po jej pogrzebie Fritz Haber wyjechał na front, aby kontynuować testowanie gazów bojowych.
Cyklon B
Po I wojnie światowej Fritz Haber brał udział w odbudowie niemieckiego przemysłu wojennego. Walczył również z brudem i chorobami roznoszonymi przez wszy oraz pluskwy. Chemik stanął na czele Niemieckiego Towarzystwa do Walki ze Szkodnikami i wraz z organizacją poszukiwał środku zwalczającego pasożyty. W latach dwudziestych z pomocą zespołu złożonego z innych naukowców opracował technologię produkcji cyklonu B. Substancja miała pomóc w dezynfekcji magazynów i ładowani na statkach oceanicznych.
Cyklon B jako środek do mordowania ludzi został odkryty przypadkiem. Na początku naziści wykorzystywali go do odwszawiania ubrań, w których przyjeżdżali więźniowie do obozów koncentracyjnych. Granulki cyklonu zawierały toksyczny cyjanowodór, który uwalniał się stopniowo, zabijając szkodniki. Wtedy też okazało się, że cyklon B skuteczniej działał na ludzi niż owady. Cztery kilogramy substancji były w stanie zabić ponad tysiąc osób, przy czym jeden kilogram kosztował zaledwie pięć marek niemieckich.
Działalność Fritza Habera przyczyniła się do śmierci żony Clary oraz milionów innych kobiet, mężczyzn i dzieci. Opracowany przez chemika cyklon B został doceniony przez nazistów, którzy wykorzystywali go jako narzędzie zagłady Żydów. Oddany państwu niemieckiemu Fritz Haber nigdy nie dowiedział się jednak, do jak wielkiej tragedii doprowadziły jego badania. Mężczyzna zmarł bowiem jeszcze przed Holocaustem, jednak na własnej skórze zdążył doświadczyć dyskryminacji ze strony ukochanego narodu niemieckiego, któremu zadedykował wszystkie swoje prace.